Ci, którzy pamiętają IT jeszcze z lat 2000-ch lub wcześnieszych zapewne zaobserwowali standardową linię sporu między administratorami a programistami. Rzecz w gruncie rzeczy naturalna: administratorzy chcieliby mieć święty spokój, co oznacza brak zmian i stabilizację, programiści wręcz przeciwnie - mają tworzyć i dostarczać coraz to nowe możliwości. Konflikt gotowy a w połączeniu z silosową strukturą organizacyjną - nierozwiązywalny. Tak przynajmniej było w czasach przed agile'owych i przed DevOps'owych.
Pomysł DevOps, który wyłonił się gdzieś ok. 2009 r., i jest silnie inspirowany właśnie koncepcjami agile'owymi, polega na połączeniu dawnych antagonistów w jedną całość kierującą się wspólnymi celami czemu przysłużyć ma się wdrożenie postulatów agile'owych: stosowanie metodyk zwinnych, częste wdrożenia wytworzonej funkcjonalności, wykorzystanie narzędzi chmurowych i wirtualizacyjnych oraz narzędzi autmatyzacji zarządzania infrastrukturą i konfiguracją.
DevOps opiera się właśnie na połączeniu dwóch dotychczas osobnych obszarów: operacji (administracji) oraz rozwoju oprogramowania. Metodyka ta podkreśla znaczenie komunikacji, współpracy i integracji działu deweloperów (development) i specjalistów ds. eksploatacji (operations). Jest szczególnie zalecana w tych przedsiębiorstwach, w których częstotliwość tworzenia nowych wydań jest wysoka (np. stosujących Kanban i Continuous Integration).
Chcesz otrzymywać broszurę informacyjną o studiach lub przesłać zgłoszenie ?